Hangar 646

Hangar 646, czyli Park trampolin – tam poczujesz się jak dziecko!



Kto z nas- rodziców, nie marzył za młodu przyglądając się artystom cyrkowym, by samemu pokicać na trampolinie? Po latach jest to możliwe. W dodatku możliwości są ogromne – jak sam hangar 646.

Hangar 646  – park trampolin

Z taką pewną niepewnością wybraliśmy pod adres Wał Miedzeszyński 646. Wiecie, człowiek nie taki gibki jak za małolata, a tu od dzieci nie wypada zbytnio odstawać.

Na wejściu powitały nas dwie miłe dziewczyny informując, że możemy skorzystać ze zniżki jeśli zarejestrujemy się przed zakupem biletów przez internet. W tym celu przygotowane są iPady. I tu jest pierwsze „ćwiczenie” – niestety cierpliwości… Po przebrnięciu przez formalności ruszamy do szatni. W hallu przy szatniach dzieciaki (i nie tylko) mogą zagrać w kilka gier, do czego też wymagana jest aktywność ruchowa.

Nic, tylko skakać i skakać

Tu już można się mocno poruszać przed rozgrzewką

Przebieramy się i lecimy wysłuchać wprowadzenia instruktora i zobaczyć krótki film instruktażowy na ekranach w hallu. Gdy my oglądamy, salę trampolin opuszcza wcześniejsza grupa – widzimy ich: spoceni, czerwoni – ale podekscytowani – więc i nam udziela się szczególnie to ostatnie.

Hangar 646  z dziećmi

Po przekroczeniu progu ukazuje się nam imponująca, ogromna sala. Dzieci dodatkowo są podjarane szybowcem zawieszonym pod sufitem. Ostatnio samolot z tak bliska widziały na “Górce Widokowej przy Okęciu”.

20150717_181650

Moja żona, z trenerem. Rozmawia…

Zgodnie z instrukcją trenera wchodzimy na trampoliny na tzw. rozgrzewkę.  Trener jest bardzo kompetentny, można poznać, że to zawodowiec. Zwraca nam uwagę na niebezpieczeństwa podając jako przykład swoje sztuczne zęby. Dzięki tej “anegdocie” (jestem przekonany, że) w następnej godzinie sam uniknąłem wymiany uzębienia poprzez zaprzestanie nazbyt “ambitnej” jak dla mnie akrobacji.

20150717_181542

trzy „pasy startowe” i w górę

 

Po rozgrzewce zaczyna się – powrót do przeszłości. Człowiek skacze, lata, fruwa. Męczy się, ale jest to wysiłek szalenie satysfakcjonujący. Wreszcie spełnienie marzeń z dzieciństwa (trampoliny pod Decathlonem to nie to samo, uwierzcie mi). Kto z Was nie marzył dawniej żeby skoczyć swobodnie, bez obaw w gąbki? Trener cały czas ma wszystkich na widoku, radzi, podpowiada, ostrzega gdy trzeba, uczy gdy chcesz – radzę skorzystać.

20150717_183122

Ależ zazdrościłem tym z Teleranka jak pokazywali ich wizytujących szkołę cyrkową, pamiętacie pewnie.

Komu polecamy

Wszystkim w wieku od 3 lat w górę (choć nie wiem czy takich młodych wpuszczają)

Komu nie polecamy

osobom z zerwanym > 1 więzadłem kolanowym

Praktyczne wskazówki

Ubierzcie się lekko, jest gorąco, a nawet jeśli będzie zimno, to wam będzie od ruchu gorąco już po minucie

Paniom radzimy założyć “przemyślaną” górną część garderoby, taką która poradzi sobie w walce z siłami grawitacji…

Panom to samo, tyle że w dolnej części garderoby. Bokserek nie polecamy, bo….