Miasteczko drogowe na Tarchominie – przy skate parku i Biedronce
Tajemniczy sponsor (nie ma na razie żadnych tablic informacyjnych, ani nawet regulaminu) ufundował w ostatnich dniach rewelacyjne “miasteczko drogowe” zlokalizowane pomiędzy ulicami Światowida a Odkrytą, na wysokości skate parku i Biedronki. Choć twór ten ma zaledwie kilka dni, już cieszy się wielkim wzięciem. Miasteczko drogowe na Tarchominie.
Miasteczko drogowe na Tarchominie, przy Biedronce i Skate Parku
Praktycznie codziennie, o każdej porze, mimo jesiennej pogody można tam spotkać maluchy na rowerach i hulajnogach, często z rodzicami, którzy jadąc obok objaśniają dzieciom podstawy ruchu drogowego.
Trasa jest bardzo urozmaicona. Spotkamy tu i ronda, i “ósemki”, a nawet jeden przejazd kolejowy z pozorowanymi torami!
Jest skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną. Dzieciaki grzecznie czekają na zielone, no może zdarzają sie czasem wyjątki – mali piraci drogowi.
Całość budzi radość dzieci i podziw dorosłych. Świetne wykonanie – żadnych kostek brukowych, “tylko” idealnie wylany i wygładzony asfalt po którym rowerki i hulajnogi jeżdżą niemal same.
Pewien niedosyt pozostawia fakt, że rodzice doglądający swoich pociech nie mają do dyspozycji ani jednej ławki. Szkoda, bo dzieciaki z toru trudno zgonić, a stanie godzinę jak kołek na chodniku do przyjemności mimo wszystko nie należy.
Całe miasteczko, zajmuje powierzchnię od ulicy Światowida po wielki, uwielbiany przez dzieci z okolicy “plac zabaw przy Biedronce”. Małe zwężenie jest na wysokości skateparku, który de facto teraz jest zamknięty – z powodu złego stanu technicznego…
Komu polecamy
- Wszystkim dzieciom z okolicy i nie tylko. Ważne żeby mieć na czym jeździć
Komu nie polecamy
- pracownikom pobliskiej Biedronki szczególnie w trakcie ich zmiany
Praktyczne wskazówki
- obok jest parking, więc można tu spokojnie dojechać z dalszych części dzielnicy, a nawet zrobić zakupy gdy dzieciaki będą stały w korku na światłach
- skoro już jesteście w okolicy, rzućcie okiem na najwyższy w kraju słup z linią wysokiego napięcia, o czym pisaliśmy już wcześniej >>>