Sporteum, jedyne takie miejsce w Warszawie, a może i w Polsce
Sporteum, to miejsce znane wielu mieszańcom prawobrzeżnej Warszawy, szczególnie Białołęki, Tarchomina. Sporteum kojarzy się głównie z tenisem ziemnym i nartami. I to nie dziwi, bowiem baza Sporteum wyposażona jest m.in. w 6 kortów tenisowych, a zimowe (wyjazdowe) kursy jazdy na nartach od lat cieszą się rosnącym powodzeniem. O tym, że Sporteum to nie tylko tenis, korty i narty, przekona się dość szybko każdy, kto spędzi na terenie Sporteum choćby kilka minut.
Gdzie znajduje się Sporteum?
Dostatecznie blisko, by w kilkanaście minut dojechać tam praktycznie z każdego miejsca na Białołęce, ale też wystarczająco daleko od codziennego zgiełku, by poczuć się tu jak na wakacjach, a momentami nawet jak w jakimś gospodarstwie agroturystycznym. Czy to zbyt odważne porównanie? Nie do końca. Każdy, kto miał przyjemność przebywania w Sporteum choćby przez chwilę, np. by odebrać dzieci z urodzin kolegów czy koleżanek, na pewno zauważył wszechobecną tu zieleń. Niemal jak na wsi. Skąd skojarzenie z agroturystyką? Z powodu podejścia gospodarzy tego miejsca – kadry, instruktorów i obsługi obiektu – do gości klubu. Tu nie ma hałasu, pośpiechu, rutyny.
Przebija natomiast przyjacielska, rodzinna atmosfera, której na próżno szukać w młodszych, nowoczesnych obiektach, gdzie rządzi system rezerwacji, punktualność, „hurtowa obsługa” gości i wieczny pośpiech.
Skąd to wszystko wiemy? Dwa lata temu zorganizowaliśmy tam urodziny naszych synków. Mieliśmy dość wynajmowania „kulek” i zapachu Piccolo pomieszanego z zapachem przepoconych skarpet:) „Tym razem musi być na powietrzu, w zieleni, aktywnie, sportowo” – i było. Nasza druga styczność ze Sporteum to skorzystanie z bogatej oferty półkolonii.
Sporteum „zanurzone jest” wśród szumiących drzew, pachnących brzóz, na Choszczówce, tuż przy linii kolejowej, wzdłuż której ciągnie się ul. Zawiślańska.
↓↓↓ Obejrzyj krótki, minutowy film ze Sporteum ↓↓↓
Już sam wjazd przez murowaną białą bramę jak w posiadłościach amerykańskich celebrytów sugeruje, że i za bramą będzie na pewno wyjątkowo. Mijamy bramę i pierwsze zdziwienie. Są tu dwa parkingi, więc nie trzeba „kręcić autem po okolicy” – mała rzecz, a cieszy…
Wchodzimy głębiej. Głowy w górę i co widzimy? Zielone gałęzie drzew kołyszące się na wietrze, na tle błękitnego nieba (to w zależności od pogody oczywiście). Po jednej stronie ogromny biały „balon” mieszczący dwa profesjonalne korty. Tu m.in. tu odbywają się zajęcia zorganizowane i treningi tenisowe osób, które przyjeżdżają tu w drodze do lub z pracy. Nieco dalej też widać korty, tym razem pod ogromnym owalnym zadaszeniem. Pomiędzy nimi, w cieniu, mała knajpka z tarasem – Cafe Tenisówka – tu spotkamy najczęściej rodziców odbierających dzieci z treningów.
Imprezy okolicznościowe w Sporteum
Zanim pokażemy Wam boisko i małpi gaj, chciałbym wrócić jeszcze do „naszych urodzin”. Zanim zdecydowaliśmy się na wybór Sporteum na urodziny, zrobiliśmy mocny research w sieci i na ich stronie. Chcieliśmy upewnić się, że nawet jeśli spadnie deszcz, to nasi synowie i ich goście będą mieć zapewnione aktywne, sportowe urodziny.
(Zdjęcia 360 stopni – chwyć myszką na zdjęciu i przeciągaj w różnych kierunkach lub przeciągaj palcem w różnych kierunkach na smartfonie)
Wówczas nie było jeszcze takiego artykułu jak ten, który właśnie czytasz, ze zdjęciami 360 stopni, więc nie mogliśmy rozejrzeć się tu „osobiście”, dookoła. Przyjechaliśmy więc osobiście, by wszystko zobaczyć na miejscu. Tak robią wszystkie osoby, które chcą tu zorganizować >>> urodziny, imprezę firmową, imprezę dla przyjaciół, zakończenie roku czy inny event na powietrzu. Za „centrum dowodzenia” znajduje się altana ze stolikami oraz grill. Za nim miejsce na ognisko. Obok dwa baseny (raczej dla dzieci) oraz niewielki tor przeszkód – położony idealnie by w trakcie konwersacji przy kiełbasce z grilla, mieć na oku właśnie dzieci.
Nie jesteśmy jednak ograniczeni do tej lokalizacji. Naprawdę wiele wariantów można ustalić z „rodziną Sporteum”. „Śledzik”, „jajeczko” ze znajomymi czy kolegami z pracy, a w tym samym czasie konkurencje sportowe dla dzieci, tak żebyśmy mogli spokojnie porozmawiać? Proszę bardzo – rozmawiacie z obsługą Sporteum i ustalone.
Za kortami znajduje się spore boisko do piłki nożnej oraz siatkówki, jest też lina do zjeżdżania, trampolina i konstrukcja z lin oraz kolejne miejsce na grilla lub ognisko. Nie musimy polegać jedynie na naszych talentach kulinarnych, bowiem można skorzystać z usług firm kateringowych. Niewielkie grupy po kilka, kilkanaście osób pomieści Cafe Tenisówka i wspomniany taras, ale imprezy dla kilkudziesięciu osób, to kwestia ustaleń i odpowiedniego „skonfigurowania” bazy Sporteum.
Wyjazdy ze Sporteum
Słowo „baza” oddaje też przy okazji świetnie charakter tego centrum. Oprócz zajęć na miejscu, jest ono traktowane jako „baza”, z której ruszają wszelkie wyjazdy, czy to letnie, czy zimowe na narty (w Polsce i poza granicami). Swoisty klub jaki tworzą dzieci i rodzice oraz kadra Sporteum, trzyma się razem również w ferie zimowe i wakacje. To spore ułatwienie, dla rodziców dzieci, które wolą wyjeżdżać z osobami, które znają (np. z lekcji tenisa czy jazdy na nartach). Co do trenerów, niektórzy z nich są ponoć jednocześnie i trenerami i wychowankami Sporteum.
(Zdjęcie 360 stopni – chwyć myszką na zdjęciu i przeciągaj w różnych kierunkach lub przeciągaj palcem w różnych kierunkach na smartfonie)
Komu polecamy
– rodzicom, którym zależy na aktywnym wykorzystywaniu wolnego czasu przez ich dzieci
– managerom np. działów HR, kadr, by wypróbowali nową formułę imprezy firmowej w oryginalnym (dla pracowników korporacji) otoczeniu
– mieszkańcom Białołęki – jest blisko, rodzinnie i w cieniu
Komu nie polecamy
– nie ma takich osób
Praktyczne wskazówki
– warto wpaść na kawę do Cafe Tenisówka. Podczas jej przenia można przespacerować się po terenie i na własne oczy (nos i uszy) ocenić czy jest to miejsce idealne na planowane urodziny, komunię, rocznicę itd.