Twierdza Modlin – zwiedzanie z dzieckiem
Twierdza Modlin to takie miejsce, o którym słyszeli prawie wszyscy mieszkańcy Warszawy, jednak dla wielu z nich jest ono „nie po drodze”, nawet gdy np. wracają znad morza czy innych miejsc z kierunku północnego. „Twierdza Modlin – zwiedzanie z dzieckiem”, to połączenie, które jeszcze trudniej sobie wyobrazić. Mury, budynki porozrzucane na ogromnych obszarze, skomplikowana historia ich budowy i późniejszej obrony oraz ta „właścicielska”, mogą wzbudzać wątpliwości, gdy rozważamy jednodniową wycieczkę z dziećmi do Twierdzy Modlin.
Twierdza Modlin – zwiedzanie z dzieckiem
Podobnie było i w naszym przypadku. Choć jesteśmy „słoikami” z ponad dwudziestoletnim stażem, nigdy dotąd nie byliśmy w Modlinie, nie licząc podwożenia znajomych czy rodziny na tamtejsze lotnisko. „Za dużo tego, nie wiadomo, o co chodzi, gdzie konkretnie iść, co zobaczyć”. Dodatkowo sytuację komplikuje wojskowy charakter części tego terenu, co wiąże się z nieprzewidywalnymi ograniczeniami w dostępie do poszczególnych atrakcji. Gdzie można wejść w Twierdzy Modlin, gdzie nie wpuści nas wojsko – oto są pytania, które mogą pojawić się przy planowaniu indywidualnego zwiedzania. Czy wybrać zwiedzanie indywidualne Modlina, czy zwiedzanie grupowe Twierdzy Modlin z przewodnikiem? A co jeśli mamy dzieci? Czy tematyka je zainteresuje? Czy wytrzymają tyle godzin i kilometrów marszu? Czy teren nie jest dla nich za trudny?
Wytrzymają, choć momentami lekko nie jest. Sprawdziliśmy to.
Zobacz zdjęcia 360 stopni z wycieczki z dziećmi do Twierdzy Modlin. Przejdź do zdjęć TU >>> i zobacz Twierdzę Modlin dokładnie tak, jak my ją widzieliśmy >>>
Zwiedzanie Twierdzy Modlin z dziećmi – trasą Baśki Murmańskiej
Po długotrwałym i praktycznie bezowocnym poszukiwaniu odpowiedzi na powyższe pytania w wyszukiwarce Google trafiliśmy na ofertę opisaną jako „3-godzinne zwiedzanie DLA DZIECI trasą Baśki Murmańskiej”. Dokładniejsze informacje i terminy można znaleźć tu >>>
To bardzo ważnym adres, bo pod tym linkiem znajdziecie także terminy najbliższych wycieczek zorganizowanych wraz z liczbą zapisanych osób, co daje też orientację czy w terminie, który nam odpowiada, zbierze się dostatecznie duża grupa, by zwiedzanie mogło się w ogóle odbyć.
To oferta dla zmotoryzowanych, ponieważ pomiędzy poszczególnymi atrakcjami musimy poruszać się samochodem. Nie są to na szczęście duże dystanse, łącznie dosłownie kilka kilometrów.
Co to jest Trasa Baśki Murmańskiej ? O co właściwie chodzi w tym zwiedzaniu z dziećmi?
Organizatorzy zastosowali pomysłowy zabieg. Żeby tak trudną tematykę historii Twierdzy Modlin, zaborów, walk, bitew itd. przekazać w formie strawnej dla najmłodszych, przewodnik prowadzi nas i dzieci pomiędzy punktami, w których znajdują się mniejsze i większe figurki „głównej bohaterki”. Baśka Murmańska to prawdziwa „postać historyczna”. Dokładniej niedźwiedzica, która przybyła na teren twierdzy z północnej Rosji, gdzie przygarnął ją batalion Murmańczyków i przez lata była maskotką żołnierzy służących w polskich formacjach w tym burzliwym okresie historycznym. Niewątpliwie to ciekawostka i ewenement na skalę światową. Po wielu latach Baśka Murmańska jest „osią” wycieczek dla najmłodszych po Modlinie, a jej postać i historia, spoiwem pozwalającym ułożyć opowiadaną historię przewodnikom, porządkującą zwiedzania kilku miejsc w tym wielkim obiekcie historycznym przez dzieci.
Zwiedzenie Twierdzy Modlin – jak przygotować się z dziećmi?
Tu z pomocą przychodzi organizator zwiedzania. W mailu z potwierdzeniem rezerwacji dostajemy bowiem szczegółową instrukcję o miejscu spotkania, rozpoczęcia wycieczki, a także jak się ubrać i co ze sobą zabrać (np. latarki). Ekwipunek mógłby sugerować (wspomniane latarki czy kryte buty), że będziemy poruszać się po trudnym terenie – jednak nie ma tam nic, z czym nie poradzi sobie kilkulatek.
Zwiedzenie Twierdzy Modlin z przewodnikiem (i z dziećmi)
W umówionym miejscu przywitała nas Pani reprezentująca organizatorów i zajmująca się kwestiami formalnymi (opłaty, wejściówki na poszczególne atrakcje). Druga kluczowa osoba to przewodnik. Bardzo sympatycznie wyglądająca Pani przedstawiła się nam jako Janeczka Bystrek. Miała ze sobą niewielki głośnik i mikrofon. Później okazało się, że w połączeniu ze smarftonem jest to „zestaw multimedialny”, z którego dzieci miały puszczane piosenki. Pani Janeczka z miejsca (a raczej marszu) kupiła sobie sympatię najmłodszych, przydzielając im historyczne role prosto z pól walki.
Podziemia Frontu Modlin – to, co dzieci lubią najbardziej
Zaraz przy miejscu, w którym uformowała się nasza grupa (Cmentarz Garnizonowy przy ul. Bema 310) zanajdował się pierwszy obiekt naszej wycieczki – Front Modlin (Front Księcia Warszawskiego). Ten punkt wycieczki bardzo rozochocił szczególnie dzieci. Chodzenie po ciemnych, tajemniczych, chłodnych tunelach z latarkami to nie lada frajda – także dla dorosłych.
Muzeum Kampanii Wrześniowej i Twierdzy Modlin z dziećmi
Po podziemiach nasza wycieczka z dziećmi „przetoczyła się” własnymi autami do Muzeum Kampanii Wrześniowe i Twierdzy Modlin. Tam przewodniczka opowiadała dużo o „patronce” naszej dzisiejszej trasy – Baśce Murmańskiej, która de facto uhonorowana została nawet własną ulicą (samo muzeum znajduje się pod adresem ul. Baśki Murmańskiej 164 w Nowym Dworze Mazowieckim). Dzieci, szczególnie chłopców ucieszyła część plenerowa – armaty, samolot, helikopter, wozy bojowe schowane w cieniu drzew. Część sprzętu z okresu grubo po kampanii wrześniowej, ale dla dzieci to bez znaczenia – można dotykać, robić zdjęcia, wycelować działo przeciwlotnicze w niebo…
Cytadela Twierdzy Modlin – zwiedzanie z dziećmi i przewodnikiem
Ruszamy do Cytadeli. Tu przewodnik wita nas dużą dawką historii, mam wrażenie, że dzieci stopniowo „odpływają” myślami, czego nie da się powiedzieć o rodzicach, bo historia opowiadana przez Panią Janeczkę jest bardzo interesująca.
Ruszamy na wieżę widokową w Twierdzy Modlin
Widok jest naprawdę piękny i imponujący. Dachy Cytadeli, zbieg Wisły i Narwi, a także ruiny spichlerza po drugiej stronie Narwi robią ogromne wrażenie. Bardziej spostrzegawczy dostrzegą, że w miejscu, gdzie łączą się obie rzeki, da się zaobserwować ich rożną barwę – i to Wisła jest tu „beee”.
Wracamy na teren Cytadeli. Znowu ogromna dawka wiedzy i historii, opowiadana z perspektywy osoby, która dwa lata mieszkała w tych murach – naszej przewodniczki. Wchodzimy do budynku, zwiedzamy opuszczone, a raczej „zapuszczone” wnętrza. Aż dziw, że zabytek tej klasy niszczeje z każdym miesiącem, na oczach władz, mieszkańców i turystów… Szkoda, ale mimo to budowle robią duże wrażenie zarówno od zewnątrz, jak i wewnątrz.
Słuchamy jeszcze autentycznego przemówienia Cara, które zarejestrowano właśnie w tym miejscu a jego kopię puszcza nam Pani Janeczka i zbliżamy się do bramy wyjściowej i do końca naszej prawie 4-godzinnej wycieczki (choć zgodnie z programem miały to być 3 godziny).
Zwiedzanie Twierdzy Modlin z dzieckiem – czy warto?
Zacznę z perspektywy dorosłego. Nie ma innej okazji, tak doskonałej możliwości, by poznać genezę i losy Twierdzy Modlin. Dorośli mogą (tak jak ja) nadrobić braki w tej materii i dowiedzieć się masy ciekawostek, którymi dosłownie zarzucić będzie można w przyszłości i rodzinę i znajomych – to wszystko dzięki świetnej przewodniczce i organizacji zwiedzania.
A czy podobało się też dzieciom? Sądząc po ich reakcji TAK. Niewymuszone przez rodziców, głośne jednoczesne „dzię-ku-je-my” mówiło samo za siebie. Na koniec jedna z dziewczynek rzuca się na prowadzącą, by ją uściskać – i nie chce jej wypuścić z objęć. Czy można wyobrazić sobie lepszą rekomendację?
Komu polecamy
Wszystkim rodzicom z dziećmi (bez dzieci też, ale ten wpis dotyczy dzieci:). Za sto, sto kilkadziesiąt złotych macie 3-4 godziny zwiedzania imponującego obiektu, czasu, który wzbogaci Was na całe życie, a Wasze dzieci dowiedzą się, jak i dlaczego powstała ta wielka, tajemnicza budowla za Warszawą.
Jeśli macie dylemat, czy poświęcić popołudnie i porównywalne pieniądze na seans komputerowej grafiki w kinie (to tzw. film), wymuszane śmianie się z bąków puszczanych przez rysunkowe postacie na ekranie i zjeść metr sześcienny popcornu to nasza rekomendacja jest tylko jedna – dajcie dzieciom i sobie, naprawdę wartościową wiedzę i wrażenia, które będą z Wami do końca życia (choć sama twierdza przetrwa pewnie dłużej niż Wy).
Komu nie polecamy
Fanom kina, coli, popcornu i Kung Fu Pandy
Praktyczne wskazówki
Wystarczy stosować się do zaleceń, które otrzymamy w mailu od organizatora, by być na wszystko* przygotowanym (*- nie dotyczy ataku lotniczego).
Nie wiesz czy Ci się spodoba? Zobacz zdjęcia 360 Twierdzy Modlin TU >>>
Lubisz obiekty historyczne? Przeczytaj także o Warszawskiej Cytadeli >>>