kładka nad Wisłą

Kładka nad Wisłą



Kładka nad Wisłą miała być czymś, z czego stolica będzie dumna. Czy jest? Odkąd zobaczyłem ropoczętą budowę kładki, zastanawiałem się, po co właściwie ona jest, ale teraz, obserwując tłumy odwiedzające kładkę w weekendy, wiem już, że bez niej życie mieszkańców stolicy straciłoby sens.

Pieszo-rowerowa kładka nad Wisłą. Całkiem fajna spacerowa atrakcja 

Choć przed samymi wyborami samorządowymi, można było odnieść wrażenie, że kładka nad Wisłą w Warszawie jest kluczową, strategiczną budowlą dla funkcjonowania naszej stolicy, kraju, a nawet całego globu, to tak naprawdę jest to po prostu most łączący dwa brzegi rzeki. Odkąd zobaczyłem ropoczętą budowę kładki, zastanawiałem się, po co właściwie ona jest, ale teraz, obserwując tłumy odwiedzające kładkę w weekendy, wiem już, że bez niej życie mieszkańców stolicy straciłoby sens i najpewniej zacząłby się masowy odpływ ludzi z metropolii. Więc dobrze, że jednak jest z nami.

Kładka rowerowo-piesza. Ani piesi, ani rowerzyści nie mogą czuć się tu pewnie

Gdyby jakiś pieszy zaczął sprzeczać się z jakimś rowerzystą, kto ma większe prawo poruszać się tu swoim środkiem lokomocji, najpewniej spór taki skończyłby się na OIOM’ie. Właściwie nie wiadomo jak się tu poruszać. Piesi chodzą całą szerokością, po każdej stronie. Rowerzyści analogicznie. Jest ciekawie.

Inni czytali: 

Górka do oglądania samolotów na Okęciu

Muzeum Cosmos

Szansa na oglądanie pięknych zachodów słońca

To, co najbardziej nas urzekło, to „ławeczki” a właściwie miejsca do siedzenia zbudowane po jednej stronie, tak żeby setki strudzonych wędrowców mogło podziwiać tu piękne zachody słońca. To naprawdę cool…

Komu polecamy

  • pieszym
  • rowerzystom

Komu nie polecamy

  • rowerzystom
  • pieszym

Praktyczne wskazówki

  • jak przystało na spacer, większość osób chyba przyjeżdża tu autem, dlatego wzdłuż zoo w weekendy tworzą się ogromne korki. Może warto jednak przybyć rowerem lub komunikacją miejską?
  • na niedzielny, sobotni spacer najlepiej wybrać się z dziećmi w dzień roboczy. Wówczas tłumy są znacznie mniejsze.