
Półkolonie w Hulakula – za moich czasów takich półkolonii nie było
Jakich? Kręgle, bilard, zabawy w sali zabaw, warsztaty robotyki z Lego, kulinarne, tworzenia biżuterii, laserowy paintball, wycieczki na stadion Legii, do Powsina, parku linowego, na gokarty, słowem Półkolonie w Hulakula…
Półkolonie w Hulakula
Hulakula – jakie masz pierwsze skojarzenie? Pewnie kręgle, może Biblioteka UW? Pierwsze jest trafne, drugie może być mylące, bowiem od dłuższego czasu Hulakula mieści się przy ul. Jagiellońskiej, co znacznie poprawiło dojazd i kwestię znalezienia miejsca do parkowania. Nowa lokalizacja jest niewątpliwie zaletą dla osób zamieszkujących prawobrzeżna Warszawę i tych, które po drodze np. do pracy jadą wzdłuż Wisły ul. Jagiellońską.
Przyznam, że chociaż mieszkamy stosunkowo blisko, dopiero teraz po raz pierwszy odwiedziliśmy Hulakula, a pretekstem było zorganizowanie wakacji w mieście naszym dzieciom. Wybór padł na półkolonie w Hulakula. Pierwsze turnusy są właśnie w toku, za to do końca wakacji zostało jeszcze trochę czasu.
W pamięci mam moje pierwsze półkolonie – jakieś trzydzieści lat temu…
Pierwsze i ostatnie. Sala w miejskim domu kultury: opiekun, dwa stoły, kartki i kredki. Plan dnia? „Macie, rysujcie sobie”. Wprawdzie była to oferta darmowa, a komercyjne wówczas nie funkcjonowały, ale dla kilkulatka to wystarczyło, żeby jeden dzień „zajęć” spowodował awersję do słowa „półkolonie” na całe życie. No, może do teraz.
Półkolonie w Hulakula, ale czy tylko?
Choć nazwa oferty może sugerować, że całość zajęć zorganizowana jest na terenie Hulakula (wg mnie trafniejsza byłaby nazwa „Półkolonie z Hulakula”), to jeden dzień z tygodniowego turnusu poświęcony jest na wycieczki „na zewnątrz”, rotacyjnie wyjazd na Stadion Legii, do parku linowego lub Parku w Powsinie. Jeśli komuś szczególnie na czymś zależy, warto dopytać bezpośrednio w Hulakula pod podanym na stronie Hulakula numerem kontaktowym. To samo dotyczy wyboru niektórych zajęć. Warsztaty z robotyki Lego Mindstorms Ev3 proponowane są zamiennie z laserowym paintballem, który np. nasze dzieciaki ekscytuje do granic możliwości. Dzięki temu zabiegowi, zapisując dziecko na więcej niż jeden turnus, mamy w każdym tygodniu program wzbogacony o nowe, inne wydarzenia.
Półkolonie w Hulakula – cena i rozkład dnia
Otóż tygodniowy, pełny turnus to koszt 499 PLN. Dużo? O tym, jak względne jest postrzeganie ceny można przekonać się, po pierwsze sprawdzając, co wliczone jest w pakiet, po drugie, przekraczając próg Hulakula i widząc na własne oczy, gdzie będzie przybywał nasz dzieciak. A zapewniam – to nie półkolonie w miejskim domu kultury…
W pełnej cenie mamy zagwarantowane 10 godzin zajęć dziennie – to prawdopodobnie więcej niż codziennie spędzasz w pracy. Fakt, Ty masz jeszcze urozmaicenie w postaci 2 godzin w korkach na dojazdy z i do pracy. A więc jak wypełnić dziecku codziennie taki kawał czasu? Czy nie będzie się mu nudziło? Nie.
Dzieci można przyprowadzić już na godzinę 7:30. Odbiór do godziny 18. W tym czasie dziecko cały czas przebywa pod okiem doświadczonej kadry. A, że to Hulakula, to codziennie gra w kręgle, a także billarda. W międzyczasie zajęcia warsztatowe, sportowe i animacyjne. „Nowa” Hulakula dysponuje pokaźną salą zabaw, a w okresie letnim dodatkowo ogródkiem letnim z placem zabaw, trampoliną i pompowaną, ogromną zjeżdżalnią. Dla urozmaicenia jeden dzień w tygodniu przeznaczony jest na wycieczkę „na zewnątrz”. A później dzieci wracają na warsztaty np. rysowania długopisami 3D, tworzenia biżuterii, czy kulinarne. Są też lekcje angielskiego, oczywiście połączone z zabawą, żeby dzieci nie miały najmniejszych wątpliwości, że cały czas są wakacje.
Taki wysiłek wymaga energii. Tę zapewni dwudaniowy obiad, podwieczorki i napoje.
Dla rodziców, którzy mają możliwość wcześniejszego odbioru dzieci, przewidziano wariant sześciogodzinny za 80 zł dziennie z odbiorem dziecka do godziny 15. Tu cena za pojedynczy dzień to 80 zł. Pełny dzień, wykupowany pojedynczo to 110 zł. Dlatego kupując tygodniowy turnus, zaoszczędzamy 51 zł.
Oczywiście Półkolonie w Hulakula, to nieunikniona aktywność fizyczna, dlatego wszystkie dzieciaki objęte są ubezpieczeniem.
Bardziej szczegółowych informacji możecie zasięgnąć na stronie półkolonii >>>
Komu polecamy
- z racji lokalizacji, to dobra propozycja dla osób z tych części Warszawy i okolic, dla których przejazd Jagiellońską jest „po drodze”. Tarchomin, Legionowo, Jabłonna, ale też np. Marki
rodzicom, których dzieciaki stosunkowo szybko się nudzą i potrzebują urozmaiconych zajęć
Komu nie polecamy
- mieszkańcom Piaseczna – dojazd trwałby dość długo
Praktyczne wskazówki
- jeśli nie masz pewności, czy to oferta dla Ciebie, a raczej Twojego dziecka, nic prostszego. Poświęćcie godzinę, dwie i wybierzcie się do Hulakula z dzieckiem na rekonesans. W trakcie zapytaj – „i jak, podoba Ci się tu?” i decyzja będzie prostsza.