URODZINY DLA DZIECI W WARSZAWIE. ALE ZEBRA

Urodziny dla dzieci w Warszawie. Ale Zebra – ale urodziny!



Gdzie zorganizować urodziny dla dzieci w Warszawie? To pytanie (a raczej wyzwanie), które raz do roku stawiają sobie rodzice dzieciaków w wieku szkolnym. My zachęceni opiniami w internecie, zdecydowaliśmy się skorzystać z propozycji miejsca, o którym przyznam szczerze, że dotąd nie słyszeliśmy. Zebra Centrum Rozrywki mieści się na Bielanach, w bezpośrednim sąsiedztwie hipermarketu Makro, którego wielkie logo mijają wszyscy jadący z Warszawy w kierunku północnym. Tuż obok, „za płotem” mieści się miejsce, które zamienia dorosłych w dzieci, a dzieci w rozgrzane do granic możliwości, nieznające zmęczenia „maszyny”.

Urodziny dla dzieci w Warszawie – Ale Zebra, dla nieco starszych dzieci i dorosłych, którzy chcą bawić się jak dziecko

W jaki sposób uatrakcyjnić urodziny naszych dzieci? „Kulki” już były, na trampolinach wszyscy już byli, w kinie wszyscy pozasypiają, zostaje domówka – ale skąd wziąć 15-20 tabletów (wymiennie z Play Station), bez których dzieci uznają imprezę za przykry obowiązek, który trzeba odbębnić? Choć celowo trochę ironizuję, to jeśli macie dzieci blisko dziesiątego roku życia, wiecie, że na ich rówieśnikach większość atrakcji może nie robić już wrażenia, choć oczywiście generalna zasada jest stara i pozostaje bez zmian – nie ważne gdzie, ważne z kim.
Więc i my szukaliśmy czegoś innego, dla dziewięcio – dziesięciolatków i trafiliśmy na Centrum Rozrywki Ale Zebra. Wybraliśmy coraz popularniejszy „na mieście” Laser Tag, samochodziki „Bumper Cars”, mini golf i laserowy labirynt.

Ale Zebra Szyld

Ale Zebra Wejście

Urodziny dla dzieci w Warszawie – pomysł? Paintball laserowy – „Laser Tag” w Ale Zebra

Laser Tag, zwany potocznie Laserowym Paintballem rzuciliśmy „na pierwszy ogień”. Teoretycznie najlepsze powinno się zostawić na sam koniec, ale trzeba czasem zaryzykować (jak Freddie Mercury na Live Aid w 1985 – gdy koncert Queen rozpoczął od Bohemian Rhapsody). I to był strzał w dziesiątkę. Lepszej rozgrzewki i pierwszego wrażenia nie można sobie wyobrazić! Żaden z naszych małych gości nigdy wcześniej nie strzelał z lasera do swojego kolegi ze szkolnej ławki (choć pewnie niektórzy z nich rozrabiają za plecami rodziców w Counter Srike’u i mają tu większe doświadczenia…). Jedynym minusem było to, że lasera praktycznie nie widać, a trafienie jest sygnalizowane przez migotanie światła na specjalnych kamizelkach. Przed wejściem na wielką, ciemną salę, dzieciaki przechodzą obowiązkowy instruktaż. Wysłuchują wskazówek animatora grupy i oglądają krótki film instruktażowy.

laserowy paint ball ale zebra

Laser Tag Ale Zebra broń

laser tag ale zebra

Laser Tag – film instruktażowy 

I ten film to jak się okazało punkt krytyczny „szkolenia”. Jeśli dzieciak nie skupi uwagi, nie posłucha lektora, nie będzie wiedział, jak to działa w praktyce – co jest jak w grze sygnalizowane (np. trafienia), za co jest się usuwanym z gry (np. za narażenie sprzętu na uszkodzenia).

Jeśli dziecko „prześpi” film – co jest najczęściej spowodowane ekscytacją z powodu tego, co ma za chwilę nadejść – to straci cenne minuty zabawy, bo zamiast strzelać do kolegów i koleżanek będzie latało za animatorem, czy mamą i pytało „a dlaczego mi nie działa?!!!” Zwróćcie mu na to uwagę – niech skupi się podczas filmu poprzedzającego wejście na salę.

Laset Tag Ale Zebra

Ale Zebra laser tag zbrojenie

Ale Zebra paint ball

Podsumowując Laser Tag, zacytuję kilka opinii, które usłyszeliśmy zaraz po wyjściu ze „strzelanki”: „Najlepsze urodziny ever”, „Jeszcze raz, jeszcze raz!”, „Dlaczego tak krótko”?!

wyniki Laser Tag w Ale Zebra

Bumper Cars – czyli coś takiego jak elektryczne samochodziki na starych, PRL-owskich wesołych miasteczkach

…ale dużo bezpieczniejsze i z wieloma dodatkowymi funkcjami. Muszę przyznać się bez bicia, że w rogu sali wyświetla się jakaś punktacja, a dzieci w samochodzikach ewidentnie ze sobą w jakiś sposób rywalizują, gdyż na koniec przechwalają się wzajemnie osiągniętymi wynikami. Jednak nie miałem okazji sam zasiąść za kółkiem, więc nie sprawdziłem osobiście, za co można zarobić punkty (i uznanie współgraczy).

bumper cars

Bumper Cars Ale Zebra

Pizza w Ale Zebra – pora na poczęstunek i naładowanie akumulatorów

Pizza w Ale Zebra wypiekana jest na miejscu, w piecach, które widać od razu po wejściu do lokalu. Zgodnie więc z oczekiwaniami „pizza z pieca” smakuje dużo lepiej niż placek dowożony na telefon czy rozmrażany w mikrofali. Pizza ma jeszcze jedną zaletę – prawie wszystkie dzieci ją uwielbiają, a różnice w guście dotyczą tylko smaków. W Ale Zebra kwestia wyboru smaków jest załatwiana wzorcowo. Jeszcze na chwilę przed wejściem na Laser Tag animator odpytuje dzieciaki, jakie smaki sobie życzą. W czasie gdy na sali dochodzi do gorącej wymiany ognia w piecach pieką się smakowite placki, a gdy walczące ze sobą ekipy wychodzą „z laserów”, na stolikach czeka już poczęstunek. Tu warto również podkreślić, że obsługa stolików jest błyskawiczna, trudno zauważyć, żeby czegoś brakowało a braki napojów, popcornu czy ciasteczek są na bieżąco uzupełniane przez czujną obsługę.

pizza z pieca Ale zebra

pizza Ale Zebra

Ale Zebra Mini Golf

Mini Golf w Ale Zebra umiejscowiony jest na piętrze. Składa się na niego kilka torów, którymi można spokojnie zająć większą grupę dzieci. Pamiętajmy tylko, że poziom podekscytowania po wcześniejszych atrakcjach może być nadal tak wysoki, że mini golf będzie dla niektórych zajęciem dość monotonnym. Pobyt na piętrze umilić mogą bajkowe postacie, wielkie figury, pomiędzy którymi rozgrywa się gra i pośrodku których można poczuć się jak Alicja w Krainie Czarów.

mini golf Ale Zebra

Mini Golf Ale Zebra

Laserowy Labirynt w Ale Zebra – pomysł na urodziny dla dzieci w Warszawie

laser labirynt Ale Zebra

Choć teoretycznie po Laser Tag i Bumper Cars trudno dzieciaki jeszcze czymś zaskoczyć, to Laserowy Labirynt, który dokupiliśmy, doprowadził grupkę naszych gości do wrzenia. W kolejce do pokoju działy się dantejski sceny, niemal jak w kolejce do mięsnego o 5 rano za Gierka. Pomieszczenie z laserowym labiryntem wzbudza ogromne emocje. To dlatego, że goście oczekujący na swoją kolej na bieżąco obserwują wyniki osoby będącej właśnie wewnątrz, wyświetlane na ekranie przy wejściu. Jest tam licznik punktów, czasu i błędów (można popełnić trzy). Emocje i rywalizacja gwarantowane. Jeden z naszych gości, smukła dziewczynka w wieku dziewięciu lat, wykręciła wynik, który okazał się piątym w historii i mam duże podejrzenia, że musiała wcześniej oglądać Oceans Twelve setki razy:

Ale Zebra – obsługa

Animatorka, która została przydzielona do naszej grupki dzieci, miała chyba ukończony kurs aniołów. Bardzo rzadko można spotkać w takich miejscach osobę tak zaangażowaną, a „znudzona” obsługa w większości „sal zabaw” nikogo nie dziwi. Kto miałby ochotę uśmiechać się po kilku godzinach „zabawy” z obcymi dziećmi? Okazuje się, że istnieją takie osoby i co najmniej jedna pracuje w Ale Zebra, ale sądząc po pozostałych, jest to norma, bo wszyscy wykonują swoją pracę z niewymuszonym uśmiechem i ciepłym podejściem do dzieci i ich rodziców.

Ale Zebra Obsługa

Bezpieczeństwo w Ale Zebra

W tym punkcie chcieliśmy zwrócić uwagę na bezpieczeństwo nie tylko w Ale Zebra, ale w innych alternatywnych miejscach takich jak tzw. „kulki” oraz coraz popularniejsze trampoliny (parki trampolin). Otóż gdyby postawić sobie pytanie, gdzie zaprosić gromadkę koleżanek i kolegów naszych pociech z okazji urodzin, tak żeby było możliwie bezpiecznie, w pierwszej kolejności odrzucimy pewnie trampoliny, w drugiej kulki. Choć są to sposoby na spędzenie urodziny zdecydowanie bardziej popularne, to ryzyko, że gościom naszych dzieci w trakcie zabawy może się coś stać, jest jednak dużo wyższe niż „na laserach”, czy w bumper cars’ach. Więc miejsca takie jak Ale Zebra, w porównaniu z „kulkami” i „trampolinami” jawią się jako dużo bardziej bezpieczne, co jest ważne, jeśli to Wy przejmujecie opiekę nad dziećmi na czas „urodzin” Waszych pociech.

Sala Ale Zebra

Ale Zebra „na Tarchominie”

Tak, wiem, że Ale Zebra nie jest na Tarchominie, ale z racji tramwaju nr 2, którym można dojechać z pętli Nowodwory do przystanku Zajezdnia Żoliborz w 12 minut pozwoliłem sobie na takie uproszczenie. Wg nas Ale Zebra powinna reklamować się sloganem „Ale Zebra – super atrakcje dla dzieci z Tarchomina”. Dojazd jest wprost idealny. Wysiadamy na przystanku przy Zajezdni Żoliborz, następnie kierujemy się na północ ulicą Książąt Mazowieckich, mając po swojej lewej stronie płot zajezdni tramwajowej. Po około 350 metrach skręcamy w ścieżkę w prawo i pokonujemy niewysoki nasyp, z którego po lewej stronie widzimy Zebrę, po prawej tyły Makro. Jesteśmy.

Ale Zebra

Ale Zebra – komu polecamy

– amatorom mocnych wrażeń, elektronicznych gadżetów, dobrej organizacji i szybko płynącego czasu

Ale Zebra – komu nie polecamy

– Urodziny dla dzieci w Warszawie w Ale Zebra – niestety za możliwość tak ekscytującej rozrywki trzeba odpowiednio więcej zapłacić, więc wybierając się do Ale Zebra trzeba być przygotowanym na relatywni wyższe wydatki.

Praktyczne wskazówki

– oprócz „dwójki z Tarchomina” bardzo łatwo można tu dojechać autem. Atutem jest też ogromny parking. Najprościej trafić do Ale Zebra podążając za kierunkowskazami do Marko, tyle że zamiast do Makro na końcu, musimy skręcić w prawo nieco wcześniej – tuż przed „tyłami” Makro.

– wszystkie informacje o atrakcjach i ich cenach znajdziecie na stronie AleZebra.pl >>>